Zrobiłam sobie wakacje...

Już wracam. Wakacje wakacjami ale należy kontynuować to, co się zaczęło.

Słowa na dziś: lawowanie, laserunek, mormorando i kilt (plus tartan i sporran).

Zacznę od końca. KILT zrobiony z tartanu jest tradycyjnym szkockim strojem męskim. Kilt to nic innego jak plisowana spódnica z wełny owczej natomiast tartan...

TARTAN to kratka na szkockiej spódnicy. Ile klanów tyle tartanów, mi osobiście podobają się czerwone z cienkimi zielonymi pasami, ale nie pytajcie jaki to klan, bo idą w setki i tylko prawdziwy Szkot ma rozeznanie. Lub historyk. Przy okazji tartan to również rodzaj nawierzchni stosowanej na boiskach (np. Orliki) czy bieżniach stadionów. To sprężyste tworzywo sztuczne odporne na warunki atmosferyczne. Wracając do Szkotów - SPORRAN to taka torebka ze skóry noszona do kiltu. Podejrzewam, że po to aby podczas wietrznej pogody można było chronić rodowe klejnoty przed spojrzeniami. Szkoci, których miałam okazję poznać twierdzili, że pod kiltem nie noszą bielizny. Zabrakło mi śmiałości aby to sprawdzić.

MORMORANDO - do niedawna żyłam w przekonaniu, że to jest murmurando, ale nie. Mormorando to wydawanie dźwięków przy zamkniętych ustach. Z doświadczenia powiem, że to znacznie łatwiejsze niż śpiewanie i można wyciągnąć wyższe dźwięki (przynajmniej tak to u mnie działa). 

I na koniec, pozostając przy sztuce - LAWOWANIE. Jest to technika malarska stosowana zasadniczo przy akwareli lecz także przy tuszu czy pastelach i polega na nakładaniu cienkich warstw koloru, z reguły tego samego, aby pogłębić cienie, wzmocnić kontrasty. Nie należy mylić z LASERUNKIEM - to technika zbliżona, gdyż tu również nakłada się warstwę na warstwę jednak laserunek stosuje się do farb olejnych a nakładanie warstw ma na celu zmianę koloru.