Translate

niedziela, 8 maja 2016

Gdzie jest Sawicka?

Po ostatniej wizycie w lumpeksie, do którego weszłam z przekonaniem, że nic nie znajdę, a wyszłam z dwiema sukienkami i czterema T-shirtami stwierdzam, że ubrania sprawiają mi dużo przyjemności. Poza tym schudłam dziesięć kilogramów więc ciuchy lepiej leżą. Nieźle wychodzi mi pozowanie do zdjęć. A nade wszystko blog jest swoistym pamiętnikiem ubraniowym i z przyjemnością obejrzę się w nim za 10 lat. Zatem ja tu sobie trochę popiszę a wy możecie poczytać i pooglądać a przede wszystkim poszukać inspiracji.

Wróćmy do pytania podstawowego: gdzie jest Sawicka?