Translate

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Dzwony, prochowiec i kogucik :)

Piękna pogoda! Nareszcie kobiety chodzą w spódnicach a ja dla odmiany w spodniach. Moje ulubione dzwony mają kilka lat i trochę razem przeszliśmy. Z jednej strony bardzo się cieszę, że znów są na topie i jest szansa, że będę mogła kupić kilka kolejnych par ale z drugiej zachodzi obawa, iż wszyscy będą ją nosić. Choć czytając różne wypowiedzi na forach wyczuwam niechęć do tego trendu zwłaszcza wśród młodych, "rurkowych" kobiet, zatem może moje obawy są bezpodstawne.

Wiało dziś pierońsko! Włosy mimo ulizania żyły własnym, szalonym życiem. Poza tym wspaniałe słońce. Piękna pogoda sprawia, że do galerii handlowej wędruje masa ludzi (ja też, zwłaszcza, że rower jeszcze nie jest na chodzie i nie rokuje szybkiego powrotu do sprawności). Wobec ilości klientów, która w nadmiarze działa mi na nerwy szybko skończyłam zakupy. Celem wyprawy były szpilki - z czarnej skóry, nie błyszczące, przód w szpic, obcas typu klocek i maks 8 cm. Jak to zwykle bywa - coś, co wymyślę nie istnieje lub nie daje się znaleźć. Nie byłabym sobą gdybym wyszła bez butów - kupiłam więc. Sportowe :)


 


spodnie - New Yorker
T-shirt - Tally Weijl
prochowiec* - Reporter
buty - Reebok
okulary - Sinsay
kolczyki - dostałam w prezencie :)
(w sensie wskazałam obdarowującemu, że te mają być i żadne inne)

Apropos płaszczy, zajrzałam do Wikipedii:

  • Trencz, płaszcz dwurzędowy, dopasowany do figury, ściągnięty szerokim pasem.
  • Prochowiec, płaszcz z cienkiej tkaniny, noszony dla ochrony przed kurzem.
  • Burberry, płaszcz z tkaniny o skośnym splocie. 
  • Dyplomatka, płaszcz z długimi, wąskimi klapami, bez paska. 
  • Jesionka, płaszcz ocieplony, jesienno-wiosenny.
  • Palto, płaszcz zimowy.
  • Pelisa, kobiecy płaszcz na futrze.
 Ponieważ Wiki to dla mnie wątpliwej jakości źródło wiedzy będę szukać gdzie indziej. Z niektórymi nazwami (Burberry) nie mogę się zgodzić. Dam Wam znać jak przebiegają moje poszukiwania.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz