Translate

środa, 1 kwietnia 2015

Pantone 2015

Pantone to system identyfikacji kolorów opracowany przez amerykańską firmę i stosowany przez cały świat. Co roku trendsetterzy wybierają najmodniejsze kolory na dany sezon i faktycznie można je zauważyć na wybiegach (ale nie na polskich ulicach). Kolorem roku 2015 jest między innymi marsala czyli kolor wina, do obejrzenia tutaj. Dla mnie to kolor na wyrzygany barszczyk więc mowy nie ma, abym założyła cokolwiek w takim odcieniu. Podobnie jak sraczkowaty, o sorry, musztardowy lansowany kilka lat temu. Z resztą ja mam własne kolory roku, i od zeszłego sezonu mam swój typ.


To niebieski, w zasadzie turkus, blue curacao i kolor nieba. Genialnie komponuje się z granatowym, beżowym, szarym. A przede wszystkim kojarzy się z wakacjami, dlatego tak bardzo mi się podoba. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przygotowując materiały do niniejszego posta zajrzałam w paletę Pantone 2015 a tam jest prawie ten kolor. Urwał. Zawsze uważałam, że choć wiem, co w modzie piszczy to zawsze idę pod prąd. Nie noszę kwiatków, legginsów ani pikowanych kurtek. Dzwony noszę od ósmej klasy podstawówki i akurat tak się złożyło, że w tym roku są modne. Z resztą to oczywista oczywistość, że po rurkach są dzwony. Kolejne będą nogawki proste oraz spodnie szerokie równo na całej długości. Za kilka lat znów wrócimy do rurek. A ja nadal będę nosić dzwony, sorry, taki mam styl. Wracając do kolorów...
Przeglądając posty można zauważyć, że mój kolor króluje. Można go zauważyć w jednym z pierwszych postów, w poście "kuchennym", tekście o nowej spódnicy a nawet o książkach. Teraz się zastanawiam, czy kolor urządzenia do wypieku muffinek to przypadek czy podświadomy wybór...


 



 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz