Translate

środa, 13 maja 2015

Suzafon, czyli obiło mi się (słonecznikiem) o uszy

Słowo na dziś pochodzi z poniedziałkowego pub quizu. Przez całą rundę myślałam nad nim. Wiedziałam, że ja już to kiedyś słyszałam i wtedy właśnie sprawdzałam co znaczy. Jednak do końca rundy nie przypomniało mi się. Czy to już demencja starcza? Skleroza? SKS*? 
Przekazuję więc dziś ten wyraz Czytelnikom bloga, z życzeniami, aby nigdy nie zabrakło Wam słów aby wyrazić to, co chcecie wyrazić.

A zdjęcie poniżej jest dla zmyłki :)

Kojarzycie amerykańskie filmy o szkole, w której z reguły jest orkiestra? Kojarzycie wielkiego gościa z wielką trąbą nad głową? Ta trąba to właśnie SUZAFON. 

I lecimy z Wikipedii (bo mój superfantastyczny słownik wyrazów obcych nie zawiera tego słowa): instrument dęty blaszany z grupy aerofonów ustnikowych, odmiana helikonu o bardzo dużej czarze głosowej znajdującej się nad głową grającego. Został skonstruowany w 1898 r. według pomysłu kapelmistrza i kompozytora Johana Philippa Sousa i stąd nazwany suzafonem (potocznie w orkiestrach dętych zwany słoneczkiem). 

A wiecie ile kosztuje nowy suzafon? Bo ja myślałam, że waltornia jest droga ale okazuje się, że za nowy suzafon trzeba dać co najmniej tyle samo, czyli około 10 000 zł. Tu link do sklepu.
A tu waltornia, zwana inaczej rogiem. To także instrument dęty blaszany. Aby poczytać odsyłam do Wiki. Aby posłuchać proponuję nagrania zespołu Kult :)
(Na przykład ten wałek - na czasie choć z 1994 roku: Keszitsen kepet onmagarol).

SKS - starość, kurwa starość...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz