Translate

poniedziałek, 16 marca 2015

Red Nose Day czyli brytyjski WOŚP

Raz na dwa lata Brytyjczycy robią to, co Polacy co roku, czyli zbierają pieniądze na szczytny cel. Gdyby nie pewna koszulka nigdy nie dowiedziałabym się o co chodzi.
Zacytuję za Wikipedią:
"Dni Czerwonego nosa odbywają się co dwa lata w połowie marca. Są finałem wielkiej akcji zbierania pieniędzy, które można podarować albo po prostu przekazując je organizacji (...) albo kupując jeden z licznych gadżetów z logo Comic Relief, dystrybuowanych w sieci hipermarketów Sainsbury's. Wszyscy celebryci biorący udział w akcjach (...) robią to za darmo, zaś koszty związane z produkcją telewizyjną są pokrywane przez BBC. Zwieńczeniem dnia jest specjalny program nadawany od 19:00 do późnych godzin nocnych na BBC One". 
Koszulkę kupiłam w second handzie. Lubię projekty Vivienne Westwood, jednak nie stać mnie na żadną z jej wspaniałych sukien (poza tym gdzie bym ją założyła, hę?). Jednak biały T-shirt z nadrukiem pasuje do wielu rzeczy, zatem noszę go często i z przyjemnością :).


Dziś "spasował" mi do spodni-dzwonów oraz nowych tenisówek (o tenisówkach będzie później - generalnie kupiłam je gdyż primo: buty w jakich wybrałam się w tym dniu na zakupy były niewygodne, secundo: są w klimacie pin-up i pasują mi do przynajmniej dwóch rzeczy, tertio: były przecenione :D). 
Wracając do koszulki - jeśli chcesz, aby T-shirt wyglądał bardziej kobieco - zwiń rękawy :).
A już w środę (wtorki są zarezerwowane na pub quiz) - Sawicka w mini! 

 

T-shirt - sh
dżinsy - sh
kolczyki - who cares?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz