Jestem wybrednym klientem. Bardzo. Chodzi o to, że ja DOKŁADNIE wiem co chcę kupić i jeśli szukam żółtej ołówkowej spódnicy midi z bawełny to ma to być właśnie taka spódnica. Dostaję piany jeśli sprzedawca proponuje mi żółtą mini albo pomarańczową midi bombkę bo moim zdaniem TO NIE JEST TO SAMO. A jeśli wiecie, gdzie mogę kupić ołówkową, bawełnianą midi w kolorze yellow (bez bahama*) to dajcie znać. Szukam drugi rok, bezskutecznie.
Czego jeszcze nie można kupić? Złotych sznurowadeł. Szukałam w moim stutrzydziestotysięcznym mieście i nic. Dopiero na allegro, jednak kiedy koszt wysyłki jest równy cenie przedmiotu to nie zamawiam. A czego nie da się kupić nigdzie? Taką rzecz też znalazłam...
Zaczęło się od przepisu:
Niesolone pistacje... Przeszukałam wszystkie duże i małe sklepy w promieniu 20 km (wszelkie wielkie markety i małe sklepiki specjalistyczne). Nie ma. Przeszukałam allegro. "Wygląda na to, że nie mamy tego, czego szukasz. Spróbuj zmienić zapytanie lub poszperaj w kategoriach." Pytałam znajomych - pukali się w czoło... W końcu kupiłam solone pistacje oraz orzechy brazylijskie, rum zamieniłam na whiskey, dorzuciłam ciastka amaretto, ukulałam i obtoczyłam w kakao i wyszły mi najlepsze praliny w życiu. Z przepisem miały niewiele wspólnego ale zniknęły najszybciej.
Pytanie - gdzie można nabyć niesolone pistacje pozostaje otwarte. Podobnie z ołówkową spódnicą midi w kolorze żółtym. O ile kawałek materiału mogę kupić i wymienić go u krawca na gotowy produkt o tyle nie wypłukam soli z pistacji. A może spróbować? Hmm.
* Jeloł bahama
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz