Translate

piątek, 13 lutego 2015

Szafiarka zimą czyli niech wiek nas nie ogranicza!

Słuchałam wczoraj audycji w radio Katowice. Zdanie, które zapamiętałam to "sami sobie narzucamy ograniczenia, już po trzydziestce stwierdzamy, że coś nam nie wypada". No właśnie - co wypada po trzydziestce? Czy wypada założyć sweter z misiem? A dlaczego nie? Wyznaję zasadę, że jeśli czuję się w czymś dobrze (a w omawianym przypadku miś-okularnik jest bliski memu sercu) to w nosie mam opinie innych. Tak było już w szkole podstawowej, kiedy po raz pierwszy założyłam spodnie-dzwony mojej mamy i nosiłam je nie przejmując się "podśmiechujkami"* kolegów z klasy i tak mi zostało do dziś. Mam odwagę założyć dziwne stroje choć z uwagi na wykonywany zawód nieco się hamuję. Nieco :) 
Dziś będzie sweterek z misiem. I po raz pierwszy spodnie. No way!
Może już dość gadania, zapraszam do obejrzenia zdjęć. Nadal nie potrafię pozować, zatem wybranie czegoś do pokazania było trudne. Torebka pochodzi z mojego ulubionego sklepu z torebkami (Bielsko-Biała) - zawsze znajdę tam coś wyjątkowego i nigdy nie patrzę na cenę, uważam że torebki są jej warte. Kolczyki - podobno ze skóry, prezent od mamy, nie potrafię znaleźć drugich takich. Reszta z sieciówek. Nudy ;)





sweter - Terranova
dżinsy - C&A
buty - Deichmann
kurtka - C&A
torebka - sklep "Krokodyl"
szalik, kolczyki - prezent
rękawiczki - nn**




* tak mówiła babcia, to słowo ma sen!
**  no name

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz